Pozwolę Ci upaść
Dosięgnąć dna
Tak jak Ty to zrobiłeś
Sprawiaąc że ja
Jestem pokruszona
Jak kawałki szkła
Kto mnie pozbiera
Sklei w spójną całość
Przywróci życie
Przywróci radość?
Nikogo takiego nie widzę
Nikogo takiego nie słyszę
Lecz cierpliwie czekam
Porozbijana na kawałki
Czekam
Aż koś mnie odnajdzie
I ocali
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz