Notatnik

Kiedy jest poezja – poeci też są poezją. Prawdziwy poeta nie jest poetą. Prawdziwy poeta jest poezją.~ Edward Stachura


Mój dom to kartka papieru zabudowana słowami.~ Jerzy Harasymowicz.

Cytat

Popularne

Statystyka

sobota, 31 stycznia 2015

Ból psychiczny.

Brak komentarzy:
Ból psychiczny
Czasem fizyczny
Również metaforyczny

Dlaczego czujemy?
Czy dlatego, że żyjemy?
Taką płacimy cenę
Szczęścia i miłości
Które przeżyjemy

Potrzebna jest równowaga
Między cierpienie. a szczęściem
Smutkiem a radością
Nocą a dniem
Dobrem a złem

Czasem szala się przechyli
I już przed atakiem się nie uchylisz


To ona decyduje
O Twoim losie
Niektórzy twierdzą
Że to co dajemy
Zawsze do nas wraca
I może nie zawsze się opłaca

Nie Ty decydujesz
Po prostu szansę wykorzystujesz



piątek, 30 stycznia 2015

Marmur.

Brak komentarzy:
Kawałek marmuru
O nieokreślonym kształcie
Stoi samotnie
Czeka na życie

Patrzę na kawałek marmuru
I widzę
Postać

Powoli widzę kształty
Ludzkiej postaci
Uczuć

Wszystko się pokazuje
Widzę emocje
Pozornie nieożywionego
Marmuru


Króciutko, wiem. Wiem też, że dawno mnie nie było. Nie będę zwalać na nic winy. Po prostu przez cały ten czas napisałam chyba z trzy wiersze, w dodatku krótkie. 

Jednak moja przygoda z  tym blogiem jeszcze się nie kończy ^^

Dziękuje Wam za to, że czytacie ;)

wtorek, 13 stycznia 2015

Coś, co chcę powiedzieć...

Brak komentarzy:
Coś, co chcę powiedzieć,
Tak bardzo wyrzucić ze swojej głowy,
Otwieram usta,
I nie mówię nawet połowy,
Tego, co miałam na języku,
A jest tego bez liku,
Za wiele na jeden wiersz.
Za wiele i Ty to wiesz.

Jestem wrażliwa.
Wszystko przeżywam
Silniej niż inni.
Silniej niż powinnam.
Czy przez to ja jestem silniejsza?
Nie czuję tej siły.
Mam wrażenie, że wszystko jest cięższe.
Ale czy życie przez to nie jest piękniejsze?


poniedziałek, 5 stycznia 2015

Coś niewłaściwego

Brak komentarzy:
Znowu coś niewłaściwego
Dzieje się ze mną
Znowu przywiązuję się do kogoś do kogo nie powinnam
Znowu mam pełną świadomość
Tego, że nasza bliższa znajomość
Jest tym co niemożliwe

Popełniam kilka razy ten sam błąd
I nie wiadomo skąd
Moje cholerne serce znowu każe mi iść pod prąd
Znowu sama sobie wszystko utrudniam
Tym razem jednak się poddam
Zanim na dobre zacznę walczyć

Nie chcę znowu łez wylewać
Za kimś, kto później będzie mnie ot tak olewać
Już wolę się poddać
Niż później z klęczek znów próbować wstawać
Wiem, że się już nie podniosę
Wiem, że wicej bólu już nie zniosę

Dlatego uciekam
Jak najdalej od kolejnego człowieka
Który sprawia że żyję
Jednocześnie po nocach wyję
Z własnej głupoty
Z chęci kochania
Życia w swoje ręce brania

Ale kto powiedział, że już się nie spotkamy?
Wtedy właśnie nasze serca w ręce losu oddamy.
 




© Agata | WS
x x x x x x x.