Strony

czwartek, 19 lutego 2015

Podziwiam.

Tam, gdzie mieszkam.
Tam, gdzie żyję.
Tam, gdzie marzę.
Tam, gdzie moimi myślami 
Was obdarzę.

Czasem jestem wściekła. 
Czasem jednak podziwiam.
Siedząc na ławce na sadzie.
Widzę
I słyszę to,
Czego inni nie widzą.
Blask słońca,
Śpiew ptaków.
I tak bez końca. 
Podziwiam.

Siedząc na ławce
czuję się niesamowicie.
I chociaż mi mówicie,
Że jest inaczej.
Przypatrując się kawce
Widzę to, co nam umyka.
Przez palce przemyka.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz