Hejka Ludziska ;) Przepraszam, że nie było mnie na bloggerze tyle czasu, ale miałam wyjazd i niestety net mi uciekł...;( bywa, ale w zamian na papierze napisałam kilka wierszy... Nie wiem może się spodobają???
Proszę piszcie w komach...
Strony
▼
środa, 30 lipca 2014
sobota, 12 lipca 2014
Pijemy żyjemy
"Pijemy, żyjemy.
Co złego,
to nie my ..."
Czasem fajne jest pogadać
coś śmiesznego nadać
Ciemność poskromić
Od dołka się odbić.
Trzeba ruszyć dalej
Już na wszystko walę
Mam dość bólu
Mój królu
Nie dam sobą pomiatać
Nie rób ze mnie wariata
Wiem co widzę
wiem co myślę
Jestem kibicem
Zatapiam smutki w Wiśle
Mam bombę
Jem omlet
Świruję
Wariuję
Świętuję
Darowałam sobie
Kiedyś odwdzięczę się Tobie..
sobota, 5 lipca 2014
Jeszcze jest nadzieja...
"Because You're not done
You far too young
And the best is yet to come"
Jeszcze jeste nadzieja
że spotkam czarodzieja.
On mi powie,
co siedzi w Jego głowie.
Jeszcze jest nadzieja,
że świat będzie lepszy,
że pozbędzie sie wszystkich wieprzy.
Źli ludzie zaśmiecają świat
wdzą tylko setki wad
zaśmiecają ich umysły,
lecz to są tylko moję domysły.
Nigdy Wam nie powiem,
co siedzi w mojej głowie.
Nigdy Ci nie powiem,
co myśle o Tobie.
Wiążesz moje serce,
i rozważam to wielce,
i rozwiązuje problemy,
o których nawet nie wiemy,
o których nie myślimy,
których nie widzimy...
*Tekst piosenki Nickelback-Lullaby
W końcu coś zrozumiałam...
Siedziałam sama
w ciszy i spokoju
lecz nagle coś się zmieniło
Wielkim Blaskiem zalśniło
Wyrwałam się z dołka
nie potrzebuję już tobołka
by sięgnąć szczytu
Czy to nie miało racji bytu?
W końcu coś zrozumiałam
i nie wiem dlaczego tak się załamywałam
wszystkie pomoce zbywałam
Strachu nigdy nie pokonałam
Nieodpowiedniego Gościa pokochałam
Po nocach ryczałam
Teraz widzę Światełko w tunelu
Myślę że takich jak ja jest wielu
Co pobłądzili
z pułapek samych siebie nie oswobodzili...
piątek, 4 lipca 2014
Obietnice...
Obietnice dane,
i tak złamane.
Nadzieje pokonane,
uśmiechy wygnane.
Dlaczego zawodzę,
na każdej drodze,
po której chodzę?
Nad uczuciami swoimi
mam wodzę,
Lecz nie taką jaka chciałam.
Siebie i tak nie pokonałam...
Taka tam Ja...
Coś nie pozwala dalej ruszyć
Nie pozwala dalej żyć
Nie dam rady dalej walczyć
Wysysasz resztki moich sił
Myślałam że jestem silniejsza
Zawsze byłam wierniejsza
Bardziej Tobie
niż sobie
Nie wszystko rozumiem
Nie wszystko naprawić umiem
Nienawidzę tych dziuniek
Ktore myślą że rządzą
ale tak na prawdę cholernie błądzą
Ja taka nie jestem
Nie jestem także Bestem
Nie jestem dobra
Często robię za bobra
Ryczę bez powodu
Bez najmniejszego dowodu
Prawie zawsze czuję się zdradzona
Choć jestem pokręcona
Za nos jak zwykle wodzona
Jak zawsze cicha
Coś wewnątrz mnie zdycha
Jak zwykle naiwna
I troszeczkę dziwna
Jest kilka takich osób
którym zaufać bezgranicznie nie sposob
Zawsze mnie wspierały
i gdy trzeba kopa na rozpęd dały
W nich mam wielkie wsparcie
stoją na warcie
do moich
sekretów
i myśli
A teraz po prostu kliknę "wyślij"...
:*