Strony

czwartek, 29 maja 2014

Co było...



     Co było, nie wróci.
Kto będzie się kłócić,
nie wygra.
Co za wydra,
pozwoliła nam
przeżywać
ból straty,
śmierć Taty,
ignorancję losu,
śmierci głosu...


Czemu tylko Ja rozpaczam?
Jak mam z tym żyć?
Czy nie lepiej,
przerwać nić?
która mnie trzyma?
Powstrzymać choć trochę,
to zło, które mnie otacza?
Ale czy przypadkiem
z drogi nie zbaczam???

No powiedz mi, proszę...






;)





2 komentarze:

  1. Nie wiem dlaczego, ale przy czwartej linijce zaczęłam się śmiać jak jakaś ułomna ;D świetny, jak każdy.

    OdpowiedzUsuń