Strony

niedziela, 7 lutego 2016

Poprowadź mnie.

Podejdź do mnie
Złap za rękę
Pokaż piękno gwiazd
Pokaż jaki na prawdę jest ten świat
Poprowadź w kierunku słońca
Powiedz że dla nas nigdy nie będzie końca
Widzisz jak teraz się uśmiecham?
To dla Ciebie teraz oddycham

Patrzę ci w ciemne oczy
Widzę w nich bitwę którą toczysz
Nie wiem czy starczy ci siły by mnie poprowadzić

Próbuję iść za tobą
Lecz nie mogę ruszyć nogą
Spoglądam na ziemię
Nie spodziewając się że ugrzęznę
Podnoszę wzrok na ciebie
Widzę w twoich oczach przerażenie
Zaczynasz szarpać moją ręką
Lecz chyba tylko wzmagasz moją udrękę
Czuję jak coś mnie ciągnie
Jestem coraz głębiej
Desperacja pcha cię do niemożliwego
Nawet po tobie nie spodziewałam się tego

Patrzę ci w ciemne oczy
Widzę w nich bitwę którą toczysz
Nie wiem czy starczy ci siły by mnie poprowadzić
Jednak nie dopuszczam do siebie myśli że mógłbyś się oddalić





Powstało trochę na spontanie :) 
Jestem teraz u rodziny i nawet nie myślę o pisaniu, nie mam nawet kiedy o tym myśleć, a notes z wszystkimi wierszami został w internacie -.- 
eh... przepiszę dla Was je kiedy indziej :) 

Jak tam u Was ferie? U mnie spokojnie :)